Zobacz

środa, 15 listopada 2017

...

Tego się nie zapomina.... 
Dzisiaj dotarło do mnie, ze mimo wszystko miałam ogromne szczęście...
Dostałam tak wiele od życia...
Wiem jak to jest być w ciąży ktorej przebieg jest prawie książkowy...doświadczyłam porodu sn, wiem jak cudownie jest moc być z dzieckiem od samych narodzin... wiem jak wspaniale jest karmić piersią i patrzeć jak nasze szczęście rośnie. 
Ale wiem też jak smakuje żal i ta bezradność , ogromny smutek połączony ze złością.... obwinianie siebie.... kiedy nasze dziecko odchodzi:/ 
Wiem ile obaw i niepewności jest kiedy rodzi się duzo za wcześnie.... 
ot taka matka... niby zwykła baba ....
A tyle w niej wspomnien....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz