Wspaniale Pani wypadła... Oglądam ten serial... Jeżeli dalej będę go oglądać, też wyląduję w psychiatryku ;) Podziwiam Was wszystkich... Życzę dużo zdrowia i sił dla całej rodziny.
Wypadła Pani świetnie :) I mimo że nie mam wcześniaka, to doskonałe ujęła Pani także moje uczucia :) mojego poltorarocznego synka rehabilitujemy odkąd skończył 2 m-ce ze względu na uogolniona wiotkość i makrocefalię, po roku okazało się że synek ma sporo opóźniony rozwój psychoruchowy...doszły zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju... Tak jak pani, mam chwile, że mam dość, nie chce mi się chodzić z nim na te wszystkie zajęcia, ale zbieram się w sobie, no bo jak mogę mu to zrobić tylko dlatego, że mi się nie chce? Widząc scenę z Pani córka u psychologa, gdy się zloscila, to jakbym widziała mojego syna, identycznie...Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla dzieciaków, dla Pani również siły i wytrwałości :)
Jestem mamą wcześniaka 35tc. Chodził w wieku 18 miesięcy a mówił gdy skończył 3,5 roku. Tak jak pani wspominała w serialu ja rownież miałam dostć pytań i docinków na ten temat. Teraz chodzi Do szkoły ale nadal widać różnicę pomiędzy nim a jego rówieśnikami. Próbujemy wszystko nadrobić.
Witam, Ja też mam 2 urwisów z 35 tyg. Pierwszy zaczął raczkować mając 7 mcy a chodzić mając 12. Moja "dwójeczka" natomiast ciągle na czterech a mają już prawie 15 mcy... Jaka różnica... Jeden na hasło myjemy ząbki sam wpycha szczoteczkę do buzi albo karmi mnie wyimaginowaną zupką Drugi natomiast świetnie buduje "zamki" z klocków i ma czarujący uśmiech I choć to był już 35 tydz to ten "szybszy" miał wylew dokomorowy na szczęście na pograniczu II/III st A mojej "dwójeczce" zostały zmiany w główce po niedotlenieniu okołoporodowym, ale rehabilitujemy się i jestem dobrej myśli...
Wspaniale Pani wypadła... Oglądam ten serial... Jeżeli dalej będę go oglądać, też wyląduję w psychiatryku ;) Podziwiam Was wszystkich... Życzę dużo zdrowia i sił dla całej rodziny.
OdpowiedzUsuńWypadła Pani świetnie :) I mimo że nie mam wcześniaka, to doskonałe ujęła Pani także moje uczucia :) mojego poltorarocznego synka rehabilitujemy odkąd skończył 2 m-ce ze względu na uogolniona wiotkość i makrocefalię, po roku okazało się że synek ma sporo opóźniony rozwój psychoruchowy...doszły zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju... Tak jak pani, mam chwile, że mam dość, nie chce mi się chodzić z nim na te wszystkie zajęcia, ale zbieram się w sobie, no bo jak mogę mu to zrobić tylko dlatego, że mi się nie chce? Widząc scenę z Pani córka u psychologa, gdy się zloscila, to jakbym widziała mojego syna, identycznie...Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla dzieciaków, dla Pani również siły i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńJestem mamą wcześniaka 35tc. Chodził w wieku 18 miesięcy a mówił gdy skończył 3,5 roku. Tak jak pani wspominała w serialu ja rownież miałam dostć pytań i docinków na ten temat. Teraz chodzi Do szkoły ale nadal widać różnicę pomiędzy nim a jego rówieśnikami. Próbujemy wszystko nadrobić.
OdpowiedzUsuńPs. Nie wiedziałam, że wcześniaki są bardziej nerwowe i złośliwe. U nas właśnie tak jest, dość często syn reaguje agresją.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJa też mam 2 urwisów z 35 tyg. Pierwszy zaczął raczkować mając 7 mcy a chodzić mając 12.
Moja "dwójeczka" natomiast ciągle na czterech a mają już prawie 15 mcy...
Jaka różnica... Jeden na hasło myjemy ząbki sam wpycha szczoteczkę do buzi albo karmi mnie wyimaginowaną zupką Drugi natomiast świetnie buduje "zamki" z klocków i ma czarujący uśmiech
I choć to był już 35 tydz to ten "szybszy" miał wylew dokomorowy na szczęście na pograniczu II/III st
A mojej "dwójeczce" zostały zmiany w główce po niedotlenieniu okołoporodowym, ale rehabilitujemy się i jestem dobrej myśli...
Dziekuje za miłe słowa każdemu z osobna:)
OdpowiedzUsuń