Od 8 rano siedziałam w psychiatryku...
Nie to ,że ja hehe Antosia miala wizyte😉
Straszne to miejsce... Klimat grozy i wszyscy jacys tacy "dziwni"...
No , ale do sedna do sedna:) od 8 rano do 15 w kolejce bez końca... Dzieci setki , roznych dzieci ! Placzących , skaczących , piszczących , z MPD i autyzmem... Siedziałam tam i podglądalam... Jak rodzice dają rade.. I jedno co powiedziec moge..PODZIWIAM...
Bo ja w okolicach 13 chcialam zmienic budynek...
Pani Doktor jak kazdy psychiatra miala mętlik w oczach, mówiła coś po czym dziesięć razy powtarzała to samo...
Popatrzyła, pooglądała Antośka i stwierdziła opoźnienie i autyzm:/
Biedny :( Dużo siły i wytrwałości w tym wszystkim życzę :*
OdpowiedzUsuń