Zobacz

czwartek, 21 kwietnia 2016

Psychiatryk

Dzień wariata... Jak Bozie lubie! 
Od 8 rano siedziałam w psychiatryku... 
Nie to ,że ja hehe Antosia miala wizyte😉
Straszne to miejsce... Klimat grozy i wszyscy jacys tacy "dziwni"... 
No , ale do sedna do sedna:) od 8 rano do 15 w kolejce bez końca... Dzieci setki , roznych dzieci ! Placzących , skaczących , piszczących , z MPD i autyzmem... Siedziałam tam i podglądalam... Jak rodzice dają rade.. I jedno co powiedziec moge..PODZIWIAM... 
Bo ja w okolicach 13 chcialam zmienic budynek... 
Pani Doktor jak kazdy psychiatra miala mętlik w oczach, mówiła coś po czym dziesięć razy powtarzała to samo... 
Popatrzyła, pooglądała Antośka i  stwierdziła opoźnienie i autyzm:/ 
Można sie załamać...?? Można! 

1 komentarz: