Zobacz

poniedziałek, 5 czerwca 2017

#new#

Emocje opadły...
Wszystkie ważne uroczystości za nami... Najstarsza dziecina napisała już egzaminy...
i przyszedł moment kiedy wracamy do naszej rzeczywistości...
  Kiedy szukam w swojej głowie najbliższych terminów wizyt,zajęć,badań...dociera do mnie ,że nie tak to miało być... Plan miałam inny...!!! chciałam po porodzie szybko wrócić do pracy..A nie być poszukiwaczem najszybszego terminu u lekarza:/

Antosia znowu chora... nasz pobyt w szpitalu musiałam przekładać no i czekamy... co dalej urodzi się z tej infekcji... czy to będą płuca, oskrzela czy może jeszcze coś innego...a może to astma daje o sobie znać i robi przypominajkę ,że też jest z nami....

Siły ze mnie odeszły....

Jak pomyślę sobie o tym wszystkim to wyć mi się chcę...
Żeby było mało... kolejny raz dowiedzieliśmy się ,że Antosia nie jest zdrowym dzieckim... Dostaliśmy to na piśmie:/...

1 komentarz:

  1. Głowa do góry, niestety nie jeden dzień nas nie miło zaskoczy ale każdy postęp wcześniaka jest na miarę złota wiem bo sama mam wcześniaczka i czekaliśmy na wszystko z podwójnym zniecierpliwieniem, nie powiem o ilości chorób które zostały nam postawione w przeciągu pierwszego roku życia. Na szczęście nic nie okazało się prawdą, a lekarze w naszym przypadku tylko prorokowali...

    OdpowiedzUsuń