Od 23 na SOR w okolicach 3 udalo nam sie wrocić do domu ....
ledwo weszłam i kolejna niespodzianka...Oddajaca trść żołądkowa Okivka..... i tak do 5.30zzz
Kawa za kawą... oczy na zapałki ...
Bo dla odmiany Janek miał na 8 do szkoły a Antosia zajęcia....
Spać, spać, spać....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz