Uwielbiam początki roku:) adrenalina siega zenitu... Bieg na czas niczym olimpijczyk miedzy jedną a drugą szkołą ... Zebrania, narady, komunia😱
Nie wiem jak ja to przezyję, ale na dzień dzisiejszy wydaje mi się iż komunia i egzamin gimnazjalny to dla mnie dużoooo za dużoooo...
Słysząc zakres egzaminu wszystko mi opadło:/ i ja pytam.. Dlaczego to moje dziecko jest tak poszkodowane...??? Egzaminy w podstawówce , egzaminy w gimnazjum... Biedny jest rocznik 2001:(
A żeby nie było nudno to Antosiek pełną parą wraca na swoje zajęcia. :)
Bo w życiu musi być wesolo:)
Pozdrawiam mamy trzecioklasistów mniejszych i wiekszych:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz